Atlético Madrid wygrało z Borussią Dortmund w pierwszym meczu fazy grupowej
Wanda Metropolitano była świadkiem emocjonującej przejażdżki kolejką górską w pierwszym etapie ćwierćfinałowego starcia Ligi Mistrzów pomiędzy Atlético Madrid i Borussią Dortmund. Drużyna Diego Simeone zwyciężyła 2:1, ale wynik nie oddaje w pełni dramatycznego spotkania, w którym nie brakowało zarówno klinicznych wykończeń, jak i błędów w defensywie.
Tani Zestaw Koszulek Dziecięcych Atlético Madrid od samego początku narzuciło swoją wolę, stosując swój charakterystyczny agresywny pressing, aby zdusić grę Dortmundu. To wysokooktanowe podejście przyniosło natychmiastowe korzyści. W 4. minucie luźne podanie od Iana Maatsena pod presją Rodrigo de Paula okazało się kosztowne. Argentyński pomocnik wykorzystał błąd, rzucił się do przodu i uderzył piłkę obok bezradnego Gregora Kobela, dając Atlético Madrid wymarzony początek.
Dortmund, wyraźnie wstrząśnięty wczesną porażką, nadal zmagał się z nieustanną presją Atlético. Defensywne słabości gości zostały jeszcze bardziej obnażone w 23. minucie. Pozornie niegroźna wrzutka spowodowała zamieszanie między Matsem Hummelsem i Nico Schlotterbeckiem, co pozwoliło Samuelowi Lino złapać sprytne podanie Antoine’a Griezmanna i spokojnie podwoić prowadzenie Atlético.
Gdy wydawało się, że Atlético zmierza po komfortowe zwycięstwo, Dortmund pokazał oznaki życia pod koniec pierwszej połowy. Wprowadzenie Marco Reusa za kontuzjowanego Giovanniego Reynę zapewniło kreatywną iskrę, a goście zaczęli konsekwentniej zagrażać bramce Jana Oblaka. Jednak rewelacyjna obrona Kobela jedną ręką uniemożliwiła Lino strzał głową z bliskiej odległości, utrzymując Dortmund w zasięgu.
Druga połowa rozpoczęła się od nowego celu Zestaw Koszulek Dziecięcych Borussia Dortmund. Goście byli zupełnie inną stroną w porównaniu do ich nieśmiałego występu w pierwszej połowie. Wprowadzenie Sebastiena Hallera do ataku dodało kolejny wymiar do ich gry. Ich wytrwałość opłaciła się w 74. minucie. Dośrodkowanie z prawej strony znalazło Hallera nieoznaczonego przy bliższym słupku, a szwajcarski napastnik obrócił się genialnie i posłał piłkę do siatki, zmniejszając deficyt do 2-1.
Nagle sytuacja zmieniła się diametralnie. Niegdyś dominujące Atlético było teraz na straconej pozycji, desperacko trzymając się swojego prowadzenia. Dortmund wyczuł krew w wodzie i rozpoczął późny atak. Jamie Bynoe-Gittens był o centymetry od wyrównania dzięki potężnemu uderzeniu lewą nogą, które odbiło się od poprzeczki, podczas gdy spóźniony strzał głową Juliana Brandta uderzył w drewniany słupek, pozostawiając Oblaka na miejscu.
Gdy zabrzmiał ostatni gwizdek, w powietrzu unosiło się poczucie ulgi i frustracji. Ulga dla Atlético, które mimo chwiejnej drugiej połowy zdołało zapewnić sobie ważne wyjazdowe zwycięstwo. Frustracja dla Dortmundu, który pozwolił, aby złota okazja wymknęła się z powodu powolnej gry w pierwszej połowie. Jednak z bramką na wyjeździe i pasjonującą publicznością w drugim etapie, remis pozostaje bardzo żywy.
To pulsujące spotkanie wyznacza scenę dla apetycznego zakończenia na Westfalenstadion w Dortmundzie w przyszły wtorek. Obie strony będą musiały wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów i udoskonalić swoje strategie. Atlético musi znaleźć sposób na odzyskanie dominacji w pierwszej połowie i skutecznie zarządzać swoją przewagą. Tymczasem Tanie Retro Koszulki Piłkarskie Borussia Dortmund musi utrzymać swój atakujący zamiar i poprawić swoją solidność w obronie, aby pokonać deficyt jednej bramki. Drugi etap zapowiada się na kolejną intensywną taktyczną bitwę, której stawką będzie miejsce w półfinale Ligi Mistrzów.